Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility

Nie było miejsca dla Ciebie…

„Podnieś rękę Boże Dziecię błogosław Ojczyznę miłą….”

Okres od świąt Bożego Narodzenia do Święta Ofiarowania Pańskiego, to czas odwiedzin duszpasterskich zwanych kolędą. Podstawowym jej celem jest wspólna modlitwa księdza z parafianami, poświęcenie domostwa oraz udzielenie błogosławieństwa dla odwiedzanej rodziny na cały rok. Na pamiątkę tych odwiedzin zwyczajowo księża zostawiają obrazki. W naszym Domu Ksiądz Kapelan odwiedza kolejno wszystkich Mieszkańców. Po wspólnej modlitwie zaczynają się niekończące rozmowy z nimi, wielu wspomina kolędy z własnego domu, często z okresu beztroskiego dzieciństwa. Jak ważnym wydarzeniem są dla nich te spotkania świadczą emocje towarzyszące oczekiwaniu na Księdza Kapelana, ich rozświetlone radosnymi uśmiechami twarze… Ksiądz Kapelan zaś, swoim pogodnym usposobieniem i obliczem, swoją niezwykłą życzliwością wprowadza do ich mieszkań spokój i wspaniałą atmosferę jedności. Tak było między innymi w ubiegły poniedziałek, kiedy to Mieszkanki Zygmuntówki III piętra z niecierpliwością wyglądały wizyty duszpasterskiej. Przygotowały swoje pokoje i odświętnie się ubrały, bowiem jak mówi staropolskie przysłowie: „Gość w dom Bóg w dom” Cieszę się ogromnie, że mimo tylu negatywnych postaw w ostatnim czasie, pesymizmu ogólnego i braku nadziei na lepsze jutro, u nas panuje tak podniosły nastrój związany z radosnymi świętami Bożego Narodzenia i z wszystkim, co się z nimi wiąże – w tym również odwiedzinami duszpasterskimi . I chociaż „Nie było miejsca dla Ciebie, w Betlejem w żadnej gospodzie…” to wierzę głęboko, że u nas będzie zawsze godnie przygotowane miejsce dla Nowonarodzonego, że oczekując ciągle z utęsknieniem Jego Narodzin przyjmiemy Go wciąż z tą samą, niezmierną radością. Życzę nam wszystkim, aby ta cudowna i wręcz magiczna atmosfera panowała w naszych sercach – wśród nas przez cały okrągły rok. Dodawała wszystkim sił do przezwyciężania codziennych trudności, czasem smutków, a nawet do przyjmowania ich z pokorą.

Szczęść Boże
S. Ewa Pollus