Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility

„Dużo rozmawiamy, chodzimy na spacery”

„Nie poddawaj się rozpaczy. Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne”. William Shakespeare

Jestem Poznanianką – od urodzenia mieszkałam w ukochanym moim mieście. Całe dzieciństwo spędziłam razem z moimi dwiema siostrami i rodzicami, którzy dbali i starali się o to, żebyśmy mogły skończyć studia. Starsza siostra skończyła ekonomię, a młodsza prawo. W Poznaniu ukończyłam szkołę średnią chemiczną oraz studia wyższe o kierunku matematyczno – fizyczno – chemicznym na Uniwersytecie Poznańskim.

Po ukończeniu studiów podjęłam pracę jako nauczycielka chemii w Zespole Szkół Chemicznych w Poznaniu. W szkole tej pracowałam do emerytury. Będąc na emeryturze udzielałam korepetycji młodzieży mającej trudności w opanowaniu tak trudnego przedmiotu, jak chemia. Swój wolny czas spędzałam na stadionach sportowych oraz w czytelni. Przez całe moje życie jak wspomniałam wyżej zajmowałam się ukochanym sportem, angażując się najbardziej w siatkówkę oraz pływanie.

Nadmieniam, iż w 2008 roku z niewiadomych powodów straciłam wzrok. Fakt ten całkowicie mnie załamał. Zastanawiałam się jak mogę teraz żyć – osoba, która jest tak zaangażowana w sport nagle straci wzrok.

Od października 2008 r. przebywam w Domu Pomocy Społecznej, w Wieleniu prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Tutaj mam wspaniałą opiekę, korzystam z zajęć organizowanych w świetlicy, rehabilitacji, korzystając z pomocy innych osób chodzę na spacer do parku. Podczas pobytu tutaj poznałam panią Małgosię, dzięki której mogę funkcjonować, czyli żyć jak normalny człowiek. Lubię w jej towarzystwie spędzać czas – dużo rozmawiamy, chodzimy na spacery.

Dziękuję za to, że w Polsce znajdują się takie Domy, które pomagają i dbają o ludzi schorowanych i wiekowych. Dziękuję za wszystko, co otrzymuję w tym Domu.