„Co zawinił, że ostrą koroną
Jego święte zraniono skronie
Co zawinił, że drogę swą znaczył
Krwi kroplami, kroplami, kroplami…”
Tak ogromna ilość bombardujących nas zewsząd smutnych i wręcz niebezpiecznych wiadomości sprawiła, że niemal umknął nam fakt, iż właśnie rozpoczęło się czterdziestodniowe przygotowanie do największej chrześcijańskiej uroczystości – Świąt Wielkanocnych. Nastał więc czas pokuty i nawrócenia – Wielki Post. Bardzo nam łatwo narzekać na “takie czasy”, twierdząc, że wszystko co wokół się dzieje niedobrego, jest właśnie winą “czasów”… Ale czy na pewno? Czy to nie my – ludzie – te czasy tworzymy? Czy to nie my, coraz bardziej sobie pobłażamy, coraz więcej ponadczasowych prawd i zasad lekceważymy i wiele mamy na swoje usprawiedliwienie? Myślę, że po posypaniu głów popiołem i usłyszeniu słów “Prochem jesteś i w proch się obrócisz” czy też “Nawracajmy się i wierzmy w Ewangelię” warto nam przypomnieć sobie i zacząć na nowo wprowadzać w życie symbole Wielkiego Postu. Symbole jakże ważne i z pewnością owocne, którymi są: modlitwa, jałmużna i post. Maryja w swoich objawieniach niejednokrotnie już wzywała nas do nawrócenia. Spróbujmy może w tym ważnym okresie kończącym się Triduum Wielkanocnym, zrezygnować z przyjemności, a uczestniczyć w nabożeństwach Drogi Krzyżowej czy Gorzkich Żali i błagać wraz z Maryją Jej Syna o odwrócenie od świata wszelkich nieszczęść: wojen, chorób żywiołów…
I jak apelował w swoim orędziu Ojciec Święty Franciszek:
“W czynieniu dobra nie ustawajmy! “
Szczęść Boże
S. Ewa Pollus