28 września wybraliśmy się do pobliskiego lasu na spacer z nadzieją spotkania jesiennych plonów lasu – grzybków. Mimo chłodu panującego na dworze wszyscy uczestnicy z dużym zaangażowaniem ich szukali.
Po długiej wędrówce przystanęliśmy i zregenerowaliśmy siły zajadając się cukierkami. Polana, na której zrobiliśmy sobie przerwę była niewielka, ale mieniąca się wieloma kolorami wyglądała przepięknie – prawdziwy krajobraz złotej jesieni.
Wbrew pozorom zbiory były obfite, zatem mimo zmęczenia długim marszem, w dobrych nastrojach wróciliśmy do naszego Domu.