„Mamo, szukałam Cię w Twoim domu.
Gdzie jesteś?
Płaszcz Twój w sieni.
Każda deska podłogi krok Twój unosi.
Każda bryłka powietrza Tobą się mieni.
Nad miejscem przy stole gaśnie Twój uśmiech.”.
Anna Kamieńska
Maj…
Miesiąc szczególny, poświęcony najlepszej z Matek, ale też miesiąc, w którym święto obchodzą nasze kochane, ziemskie matki. Poeci w swoich utworach niejednokrotnie czcili miłość matczyną, dziękowali za każdy radosny dzień, za to, że kiedy wszyscy i wszystko zdawało się być przeciwko – ona jedna trwała zawsze przy swoim dziecku. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić ani matczynej miłości, ani naszej wdzięczności . Możemy tylko powtórzyć za Wandą Grodzieńską:
„…dzisiaj za twe troski, trudy, poświęcenia,
Za twą miłość matczyną nigdy nie zachwianą
Mogę tylko twą szyję otoczyć ramieniem
I szepnąć ci do ucha: Dziękuję ci, mamo.”
Wiele dni w naszym życiu upłynęło i wielu z nas nie może już przytulić się do matczynego serca, powiedzieć mamie, jak ją bardzo kocha. I tylko wdzięczną pamięć przekazać słowami poety:
„W ciemnościach postać mi stoi matczyna,
Niby idąca ku tęczowej bramie –
Jej odwrócona twarz patrzy przez ramię,
I w oczach widać, że patrzy na syna.”
Dzisiaj, wszystkim Matkom z okazji ich święta pragnę z całego serca podziękować za trud macierzyństwa i życzyć, aby nigdy nie zapomniały myśli Błogosławionej Marceliny Darowskiej:
„Kobieta, Matka nowego pokolenia- matką jest przyszłości, bo dzieci i młodzież ręka jej pielęgnowane i piętno jej na sobie mające – to przyszłość świata. Kobieta to anioł rodzinnego życia, domowej zagrody, lub ich trucizna. Mąż, dzieci, słudzy, dom cały – wiernym jej odbiciem …”
Szczęść Boże
S. Ewa Pollus